Uśpiony
instynkt
"Sądeczanin"
24.09.2010
Wakacje
w
pełni,
szczyt
sezonu urlopowego, a co sobotę 30 pań w Miejskim
Ośrodku Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu ćwiczy w pocie czoła chwyty,
uniki i wyprowadzanie ciosów. To uczestniczki kursu samoobrony
zorganizowanego przez Stowarzyszenie Wspólnota Nowosądecka.
W
godzinnych
zajęciach
prowadzonych
przez Ryszarda Miłka, znanego
sądeckiego artystę malarza i historyka sztuki, a zarazem prezesa i
trenera Stowarzyszenia Kultury Fizycznej Centrum Muay Thai „Tiger Kick
Nowy Sącz”, posiadacza 2 DANA w Kick Boxingu i Muay Thai, biorą udział
sądeczanki w różnym wieku. Wśród nich są nastolatki, jak i panie
wkraczające powoli w jesień życia, prowadzące jednak aktywny tryb
życia. Zanim weszły na salę i stanęły oko w oko z trenerem, dowiedziały
się o psychologicznych i prawnych aspektach samoobrony, granicach
obrony koniecznej, zdobyły również podstawową wiedzę o zjawisku
przestępczości i patologii społecznej. Tymi informacjami
podzieliły się z nimi prawniczka i psycholog – członkinie
stowarzyszenia.
Pierwsze
zajęcia
fizyczne
dały
się paniom we znaki, ale z biegiem czasu
było coraz lepiej.
-
Trening
czyni
mistrza
– mówi Ryszard Miłek. – Początkowo uczestniczki
były ostrożne, nie miały odwagi mocniej uderzyć. Bardzo szybko pojęły
jednak, na czym polega samoobrona i oswoiły się z koniecznością
wyprowadzania silnych ciosów. Każdy człowiek ma pierwotny instynkt
walki, który został uśpiony w wyniku rozwoju cywilizacyjnego,
kulturowego i pewnych przyjętych obyczajów. Kurs samoobrony ma go
obudzić. Większość z nas - a zwłaszcza kobiety - gdy znajdzie się w
centrum niebezpiecznej sytuacji jest kompletnie zaskoczona, nie wie, co
robić i jak zareagować. Ze strachu nie tylko nie usiłuje się bronić,
ale nawet nie wzywa pomocy. A powinno umieć się obronić, wykonać chwyt,
skontrować atak. Wtedy napastnik traci na chwilę orientację. Dla
napadniętej jest to okazja, by wezwać pomoc czy uciec.
Wbrew
obawom,
pomysł
organizacji
kursu okazał się strzałem w dziesiątkę, a
zainteresowanie, jakim się on cieszy, przeszedł najśmielsze oczekiwania
inicjatorów. Zgłosiło się 60 pań, ale tylko połowa, ze względu na
ograniczoną liczbę miejsc, mogła zacząć kurs, który trwa do końca
wakacji. Niewykluczone, że będzie kolejna edycja.
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL